Friday, September 17, 2010

nietoperze













We wtorek prosto z pracy pojechaliśmy pod polsko-niemiecką granicę, żeby pomóc zaprzyjaźnionym ekologom badać nietoperze żyjące w tamtejszych lasach. Okazało się że są to pocieszne i niecierpliwe długouche zwierzątka, które po wyplątaniu z siatki trzeba najpierw oznaczyć wg klucza, np. po charakterystycznym układzie nerwów na skrzydłach...












...następnie zmierzyć linijką, zważyć i obciąć kłębek futerka dla oznaczenia w nim izotopów...












Nietoperze mają bardzo miękką sierść i nie lubią jak się im ją ścina. Później maluje się nietoperzowi pazury lakierem, żeby oznaczyć te już zbadane...












Później trzeba go trochę wysuszyć, żeby nie zlizał lakieru, albo nie wytarł gdzieś łapki...












I można w końcu nicponia wypuścić...












Nauczyłam się od Niemców kilku ciekawych rzeczy o nietoperzach, za to oni się nauczyli, że w lesie w nocy bardzo się przydaje termos zawierający herbatę z rumem.

No comments: