Jest 05:47h rano, przebywamy właśnie na dachu z sąsiadami, czekając na wschód słońca.
Dachy niczym brzeg morza:
za tobą tysiące zajętych ludzi
przed tobą rezerwat pustki.
Rundfunk odmierza rytmy już całkiem jesienne:
dzień otwartych pomników,
demonstracja pod nową świątynią kapitalizmu co ma wchłonąć Cassiopeję, Rosis i Zapatę,
flamenco hiszpańskich Cyganów i darmowy szampan na wernisażach :)
Właściwie więc to co zwykle i pomyślałam,
że zamiast sprawozdania lepiej posłać aktualną chwilę w obrazku.
A zatem:
z życzeniami równie niezwykłych momentów!
P.S. Pod Genewą uruchomili tydzień temu wielki zderzacz do produkcji antymaterii i czarnych dziur. Ale super :)
Maszyna do produkcji nicości, nocy, niebytu, nieważkości i niepokoju-w-mediach.
No comments:
Post a Comment